Wielu z nas uważa, że miejsce pracy bez kawy wcale nie jest miejscem produktywnym.
Badania pokazują, że znaczna ilość osób każdego dnia wypija przynajmniej jedną filiżankę kawy. Do tego należałoby doliczyć spore grono tych, którzy z kolei wypijają blisko 4 kawy dziennie. Są też i tacy, którzy przyznają uzależnienie od kawy, a tylko 10% z nich chce ograniczyć kofeinę.
Kawa na pewno zwiększa produktywność w pracy, zwalcza uczucie przemęczenia czy wyczerpania. Kofeina blokuje receptory adenozyny, która jest związkiem odpowiedzialnym za senność. Czy aby na pewno produktywność płynąca karmelowym strumieniem wprost z filiżanki jest dla nas zdrowa?
A jak to wygląda w najnowszych badaniach? Jaka kawa jest najzdrowsza? Co z kawą rozpuszczalną? A co z kawą słodzoną?
Z ostatnio przeprowadzonych badań wynika, że umiarkowane spożycie zarówno słodzonej jak i niesłodzonej kawy było związane z niższym ryzykiem zgonu z wszystkich przyczyn.
W ślad za Prof. Stachowską informujemy, że w badaniach obejmujących 7 letni okres obserwacji 171 616 osób (średnia wieku 55,6 lat) szukano powiązań między piciem kawy słodzonej, niesłodzonej, ziarnistej i rozpuszczalnej a ryzykiem zgonu z powodu nowotworów czy chorób serca.
Grupą odniesienia były osoby niepijące kawy w ogóle (Ann.Intern.Medicine, 2022,175, 909-917).
I tutaj pojawiają się ciekawe informacje dla miłośników kawy rozpuszczalnej; rozpuszczalna kawa, analogicznie do kawy mielonej zmniejszała ryzyko zgonu.
Wniosek jest jeden: kawa niezależnie od formy i dodatków, pita w umiarze wpływa pozytywnie na nasze zdrowie. Ogranicza a nawet eliminuje występowanie wielu poważnych chorób.
Także, kofeina zawarta w herbacie powoduje po jej spożyciu poprawę uwagi sensorycznej oraz…szybkości. Na zdrowie!